O MNIE

Moje podróże w miejskiej dżungli, czy po bezdrożach bez drogowskazów stały się dla mnie obszarem do eksperymentowania z moją strefą bezpieczeństwa. Niezliczoną ilość razy musiałam stawać twarzą w twarz ze swoimi emocjami, opanowywać lęk, radzić sobie z bezradnością i iść do przodu. Uważam, że nikt nie dziedziczy w genach predyspozycji do pokonywania słabości, przełamywania barier umysłu i przekraczania własnych ograniczeń. Można je kształtować doświadczając życia, w akcji, w działaniach, podczas próbowania różnych rzeczy, bo często właśnie w nowych doświadczeniach czy zmaganiach, sięgamy do naszej siły, niewykorzystanego potencjału i poszerzamy naszą strefę komfortu. Uważam także, że każdego człowieka wystawionego na próbę i działanie stać na odkrycie w sobie pokładów siły, energii i motywacji oraz na pokazanie, że niemożliwe staje się możliwe. Podróże i gotowość na spotkania ze sobą i innymi ludźmi są dobrym dla mnie sposobem na wyzwalanie się z tego co uwiera i więzi.